Próby wywołania sztucznej odporności przeciwko zakażeniu krętkowemu

Spostrzegany w ostatnich latach wzrost ilości zachorowań na kiłę, mimo bardzo znacznej skuteczności leczenia antybiotykami, wskazuje, że jedynie opracowanie metody sztucznego uodpornienia pozwoli na radykalne zmniejszenie zachorowalności na kiłę. Zarówno dawniejsze, jak i współczesne próby wywołania sztucznej odporności przeciw zakażeniu krążkowemu nie dały dotąd oczekiwanych rezultatów. Dopiero wyniki badań przeprowadzonych w ostatnich latach zdają się wskazywać na zarysowującą się możliwość rozwiązania tego problemu. Próby uodporniania zwierząt doświadczalnych różnymi szczepami krętków hodowlanych lub ich poszczególnymi frakcjami nie zmniejszały w sposób istotny podatności na zakażenie krętkami patogennymi. Knox stwierdził pewien stopień odporności u zwierząt uodpornionych ultrasonatem krętków hodowlanych szczepu Nicholsa. Autor ten wysunął również koncepcję użycia mało zjadliwych dla człowieka krętków T. cuniculi w celu wywołania sztucznej odporności. Wyniki tych doświadczeń nie zostały jednak dotąd potwierdzone badaniami kontrolnymi. Nie udało się również uzyskać odporności na ponowne zakażenie za pomocą krętków patogennych zabitych wysoką temperaturą lub liofilizacją. Tani uważając, że antygeny warunkujące immunogenność usadowione są w głębszych warstwach krętka, używali do uodpornienia krętków patogennych zabitych antyforminą. Sądzili oni, że w ten sposób- umożliwiają wytworzenie się przeciwciał zapobiegających ponownemu zakażeniu. Wyniki tych doświadczeń nie w pełni potwierdziły słuszność tej koncepcji. U 14 spośród 24 królików uodpornionych krętkami zabitymi antyforminą stwierdzono po ponownym zakażeniu mniej lub bardziej typowe objawy kiły doświadczalnej. Na podstawie przeprowadzonych badań Wheeler uważa, że udało mu się uzyskać pewien stopień odporności u zwierząt doświadczalnych uodpornionych patogennymi krętkami zabitymi przez przechowywanie w niskiej temperaturze, lub też przez zamrażanie i odmrażanie. Spostrzegana przez Wheelera częściowa odporność na ponowne zakażenie wyrażała się skróceniem czasu inkubacji, poronnym przebiegiem zakażenia i trudnością wykazania obecności krętków w znacznym odsetku zmian występujących w miejscu ich ponownego wprowadzenia. Nowy kierunek badań nad możliwością wywołania sztucznej odporności przeciw zakażeniu krętkowemu zapoczątkowały badania Millera. Autor ten uodparniał króliki patogennymi krętkami szczepu Nicholsa naświetlanymi promieniami gamma. Wstępne badania tego autora wykazały, że krętki blade naświetlane promieniami gamma tracą wirulencję, ale zachowują ruchliwość i zdolność reagowania z immobilizynami. Miller uodparniał 2 grupy zwierząt. W grupie zwierząt uodpornianych przez okres 12 tyg. dawką 9,7 X 108 krętków nie stwierdzono odporności na ponowne zakażenie wirulentnymi krętkami bladymi. Natomiast w grupie królików uodpornianych przez 24 tyg. krętkami w dawce 1,6 X 109 autor zauważył wyraźne przedłużenie okresu inkubacji, a u znacznej części zwierząt również poronny przebieg ponownego zakażenia. Spostrzeżenie to, zdaniem Millera, jest dowodem, że uodpornienie dużymi dawkami krętków naświetlanych promieniami gamma powoduje częściową odporność na ponowne zakażenie. Miller sądzi, że zwiększając dawkę krętków i przedłużając okres uodpornienia można będzie uzyskać w dalszych doświadczeniach znaczny stopień odporności. Duże nadzieje na opracowanie skutecznej szczepionki przeciwkiłowej powstały w wyniku prac Metzgera. Autorzy ci zauważyli, że łatwo ulegający zniszczeniu białkowy składnik antygenowy jest niezbędny do powstania odporności. Punktem wyjścia dla tych badań było spostrzeżenie, że ciepłochwiejny antygen krętków ulega samoistnemu rozkładowi w czasie przechowywania tych drobnoustrojów. W następnej pracy autorzy stwierdzili, że antygen ten jest łatwo niszczony przez ogrzewanie krętków do temp. 56° oraz przez krótkotrwały kontakt z enzymami proteolitycznymi i takimi substancjami bakteriobójczymi, jak: formalina, fenol, mertiolat. Penicylina nie wywierała uszkadzającego działania na ten antygen. Na podstawie tych wyników autorzy wysunęli hipotezę, że składnik białkowy krętków jest nośnikiem immunogenności. Hipoteza ta została przez nich potwierdzona w następnych doświadczeniach. Przygotowano szczepionki z zabitych krętków, które miały zachowany antygen białkowy (krętki przechowywane przez 7—10 dni bez i z dodatkiem penicyliny), i z krętków, u których antygen, ten uległ zniszczeniu w następstwie długotrwałego przechowywania, ogrzewania lub działania środków bakteriobójczych. Autorzy wykazali, że grupa szczepionek z zachowanym antygenem białkowym powoduje niemal całkowitą odporność na zakażenie dużymi dawkami krętków bladych. Wyniki badań Metzgera posiadają istotne znaczenie dla dalszych prób opracowania skutecznej metody sztucznego uodpornienia przeciw zakażeniu krętkowemu.